Słowo stancja u jednych wywołuje dreszcze, u drugich przywołuje miłe wspomnienia. Skąd ta rozbieżność? Studenci, którzy mieli okazję mieszkać z właścicielem mieszkania, u którego wynajmowali pokój na studiach, z pewnością będą wiedzieli, w czym tkwi szkopuł.
Tak naprawdę nie można jednoznacznie stwierdzić, że stancja jest lepsza bądź gorsza od wynajęcia pokoju, mieszkania lub akademiku. Jeśli już mowa o rozbieżnościach w tym temacie, to leżą one najczęściej po stronie właścicieli. To właśnie od nich zależy, czy student będzie się czuł dobrze w ich domu/mieszkaniu, czy nie. Oczywiście nie jest to żadna reguła, ponieważ zdarza się tak, że właściciele są w porządku, a studenci przyprawiają ich o zawrót głowy.
Niemniej jednak to właściciele dyktują warunki i są, można by powiedzieć, wyżej w hierarchii. Jeśli więc decydujemy się na wynajęcie stancji na studiach pamiętajmy, że nasze życie studenckie będzie uzależnione w dużej mierze od tego, na jakich właścicieli trafimy.
Typy właścicieli stancji
Dusigrosze
Nie ma nic gorszego, jak nad wyraz oszczędni właściciele, którzy liczą każdą złotówkę i pilnują, aby o 22 było zgaszone światło w pokoju. Rozliczają co do grosza wszystkie rachunki i, co gorsza, kontrolują, jak często ładujemy telefon, laptopa lub inne urządzenia.
Szukający drugiej połówki
Samotni mężczyźni często chcą wynająć pokoje tylko studentkom, mając nadzieję, że upieką dwie pieczenie na jednym ogniu. Takich kawalerów należy się wystrzegać, jak ognia. Jeśli jednak nie poznamy się na nich i zdążymy podpisać umowę najmu, lepiej zaopatrzyć się w dodatkowy zamek do pokoju. Tak dla własnego bezpieczeństwa…
Troskliwe babcie
Samotne starsze Panie lubią towarzystwo młodych osób, zwłaszcza wtedy, gdy nie mają własnych wnuków. Wszystko jest w porządku, o ile ich troskliwość nie zacznie być zbyt uciążliwa. Niektórzy chwalą sobie wynajmowanie stancji u starszych osób, ponieważ często otrzymują domowy obiad za darmo lub pyszny deser w zamian za chwilę rozmowy czy zrobieni zakupów.
Konfidenci
Najgorszy typ właścicieli. Wiedzą o Tobie wszystko i bacznie Cię obserwują. Wiedzą, o której wychodzisz na zajęcia i o której wracasz. Podłuchują rozmowy i tak naprawdę żyją Twoim zyciem, bo ich własne jest bardzo nudne…